O MNIE
Witaj piękna istoto!
W przestrzeni holistycznego zaopiekowania, samopoznania i samouzdrawiania 🙂 Poznajmy się bliżej!
Kim jestem
Nazywam się Jagoda Białek, jestem autorką marki i przestrzeni Move to LOVE.
Ta przestrzeń powstała z miłości do ruchu i holistyki, oraz aby poprzez ciało prowadzić istoty do ewolucji świadomości, ruchem ku miłości! Kocham ludzkie ciało, jego biochemiczne i energetyczne zależności.
Pracuję obecnie jako Holistic Movement, Transformation & Self Care Mentor.
Jestem przewodniczką po świadomości, głównie po świadomości ciała. Kocham taniec i rytuały, a także pracę z ludźmi, połączenia pełne empatii i serce-do-serca, robię to od zawsze 🙂
Jestem tranzystorem – pomagam Ci poczuć to, co jest do poczucia, wzmacniam i oświetlam to, co ukryte, to, co bolesne, jak i to, co w Tobie najpiękniejsze, to, co Twoja Dusza chce wyśpiewać i wytańczyć.
Moim darem dla świata jest czucie i bezwstydna ekspresja.
Jestem certyfikowanym trenerem personalnym, instruktorem yin jogi oraz choreoterapii i arteterapii. Jestem również praktykiem terapii manualnych ciała, masaży, jak i terapii energetycznych, bazujących na taoistycznej wiedzy i medycynie chińskiej. Uczę się obecnie w szkole świadomości poprzez uświęconą pracę z ciałem zgłębiając polinezyjskie i wielowymiarowe uzdrawianie.
Moja historia
W 2022 roku przeszłam inicjację u Tanny Jakubowicz-Mount z błogosławieństwem Starszyzny Kręgów Kobiet w Polsce, gdzie zmierzyłam się z jedną z najgłębszych ran, jakie trzymałam od dzieciństwa. Mała Jagódka w końcu stała się integralną częścią Kobiety, którą jestem Teraz i dzięki tej inegracji, trwale zmieniły się moje schematy i nawyki.
Otrzymałam imię Mocy – JaGodna Siebie.
Drogę do odkrywania tego, jak bardzo GODNA miłości i obfitości JESTEŚ, pragnę teraz pokazywać Tobie.
Moja droga wiodła przez kręte ścieżki:
- nadużywania ciała, nienawiści do swojego wyglądu, wypierania swojej kobiecości, przepracowywania się i ciągłego działania – by udowodnić swoją wartość…
- Poczucia winy jak odpoczywam i siebie wybierałam…
- Ogromnego wstydu, noszonego od dziecięcej ilości zbyt wielu kilogramów…
- Samobiczowania – zaburzeń odżywiania, bulimii i depresji…
- Nadużywania substancji aktywnych i mojej cennej energii życiowej…
⇝ Co najważniejsze – dotarłam jednak tą drogą do samo-czułości i okazywania sobie miłości, radości z pielęgnacji kobiecości w sobie oraz poruszania ciałem w zgodzie z tym, co czuję! (więcej o mojej historii przeczytasz niżej)
Czuję nieodpartą potrzebę z Serca i Łona, aby ułatwić Ci Twoją drogę do siebie.
Czuję, że po wielu latach nauczyłam się być dla siebie najpierw, potem dla świata.
I dlatego teraz, mogę być dla Ciebie i towarzyszyć Twojej Unikalnej Drodze.
Posiadam naturalny Dar to tego, aby motywować ludzi i również Tobie oświetlać drogę do Zdrowia Ciała, Umysłu i Duszy.
Wiem, że podejście raz-na-czas, okazjonalne – nie działa.
Wiem, że jesteśmy niesamowicie złożonymi istotami i zasługujemy na wielowymiarową opiekę.
Wiem, że rozwiązania naszych problemów i przełamania negatywnych, wyniszczających schematów oraz nawyków, zawsze leżą głębiej – w naszej podświadomości i w naszej Duszy.
Akt zatrzymania i zwrócenia się ku sobie i przekierowania swojej uwagi i energii na siebie – uważam za kluczowy w odzyskaniu zdrowia i wewnętrznej harmonii.
Niosę w sobie chęć pokazania Ci, że uzdrawiający ruch nie musi być ani trudny ani nudny, i że dbanie o siebie w sposób holistyczny jest najpiękniejszą inwestycją, a do tego taką, która zwraca się zwielokrotniona…
Właśnie dlatego skupiłam całą swoją uwagę, energię oraz wiedzę i przywołałam do siebie w tańcu Autorską Metodę Pracy:
DLA KOBIET
Moja filozofia i narzędzia
Kieruję się mądrością Filozofii Taoistycznej, – pochylam się najmocniej nad równoważeniem energii Yin i Yang oraz stale uczę się pokory wobec naturalnych cykli Nieba i Ziemi.
Uczę się także mądrości naszej biologii i fizjologii. Fascynuje mnie praca z układem nerwowym, umysłem oraz szeroko pojęty wpływ ruchu na mentalność i na energetykę.
Działam holistycznie, dbając poprzez CIAŁO również o UMYSŁ i DUSZĘ, pokazując jak zmiany w ciele, wpływają na całą istotę i na każdą warstwę naszego życia, w tym te subtelne.
Holistyka i introspekcja, oraz praktyki taoistyczne i szamańskie – to aspekt eteryczny, który wspiera moją codzienność i moją pracę.
W mojej pracy wykorzystuję poniższe techniki:
*oddech / *trening siłowy / *mobility / *movement i ruch kreatywny / *yin joga / *Qi-gong / *terapie chińskiej medycyny / *masaż / *pisanie intuicyjne / *choreoterapia i arteterapia / *polinezyjski masaż / sztuki uzdrawiania wielowymiarowego
Moja historia
Od 2016 roku pracuję ze fizycznym i psychicznym zdrowiem ludzi. W Anglii i Nowej Zelandii pracowałam w hospicjach jako health support worker (głównie z ludźmi z niepełnosprawnościami psychicznymi i fizycznymi), a także w klinikach zdrowia dla bezdomnych i azylantów oraz przy opiece paliatywnej.
Byłam zagorzałą, zbuntowaną ateistką, nie wierzącą w nic i szukającą wypełnienia duchowego głodu jedzeniem, imprezami, wrażeniami, czy też podróżami za granicę – aby uciec od siebie i mojej wewnętrznej pustki.
Jak się okazało uciec od siebie się nie da, a po śmierci mojego brata wpadłam głębiej w dziurę chorego kontrolowania mojego jedzenia, bulimicznych zachowań i rozpoczęłam mordercze treningi w ramach samobiczowania i spalania kalorii, które wcześniej zjadałam, aby sobie ulżyć.
Tkwiłam przez wiele lat w tym zaklętym kole…
Trening był dla mnie z jednej strony medytacją, możliwością bycia samej ze sobą, a z drugiej formą karania i dociskania siebie. Czasami doprowadzałam się do omdlenia i wyczołgiwałam z siłowni.
Straciłam krew miesięczną na ponad rok, cierpiałam na stany depresyjne, słabą odporność i miałam wykrzywiony obraz własnego ciała.
Z biegiem czasu i w wyniku coraz bardziej uważnej pracy z ciałem ugruntowała się we mnie zdrowa pasja, którą dziś siebie i Ciebie zasilam.
Przyjęcie głębokiego bólu w sercu i cholernego zmęczenia w ciele pomogło mi wyjść z zapętlenia.
Ponadto to, co pomogło mi wyrwać się z błędnego koła samobiczowania jest teraz kluczowym spoiwem mojej pracy.
To INTROSPEKCJA – zatrzymanie i spojrzenie do wewnątrz i nawiązanie serdecznego, przyjacielskiego dialogu ze sobą i swoimi poszczególnymi częściami. Poprzez introspekcję przestałam być ateistką, zaczęłam czuć i wiedzieć, że jestem częścią boskiej świadomości i nawiązałam kontakt z moją Duszą.
To też wprowadzenie holistycznych i czułych, uważnych praktyk pracy z ciałem.
Ćwiczeń opartych na SŁUCHANIU i SŁYSZENIU, głębokiej obecności i akceptacji na ograniczenia i możliwości.
Od 8 lat ćwiczę siłowo, od 4 lat medytuję i tańczę.
Taniec to moja metoda na wyrażanie siebie, na łączenie z cielesnym JA, moją intuicją oraz formą przetwarzania informacji ze świata i emocji z mojego wnętrza.
Od 2020 roku jako Certyfikowany Trener Personalny i Instruktor Siłowni wykonuję zawód trenera i prowadzę we Wrocławiu autorskie holistyczne treningi grupowe oraz personalne.
Moja Edukacja / Kwalifikacje / Nauczyciele
- Certyfikowany Trener Personalny i Instruktor Siłowni - FITACADEMY
- Certyfikowany Instruktor Choreoterapii i Arteterapii - Anna Glińska Lachowicz
- Yin Yoga & TCM teacher training - BeYinYang - Dominik Trzandel
- Praca z Energią w Ludzkim Ciele - Ina Kubas / Grzegorz Ognios Zielonko
- Dwustopniowy Kurs Akupresury w Akademii Terapii Naturalnych
- Terapie Bańkami - Centrum Hagalaz
- Totalna Terapia - Marek Purczyński
- Trening Mobility - AD trening
- The Neurobiology of Everyday Life - University of Chicago (online)
- Tańczący Uzdrowiciele - Szkoła Polinezyjskiego Transformacyjnego Bodyworku - 4 Wiatry - Justyna R. Suska
MOJE DLACZEGO
Doświadczam, że ciało jest światynią i im bliżej z nim jestem, im głębiej z nim rozmawiam i oddaję mu należyty hołd – tym bardziej łączę się ze swoją prawdziwą essencją.
Moje kluczowe wartości to Miłość, Zdrowie i Balans.
Doświadczam, że wszystko jest energią, formą Qi i że ta energia, niesie w sobie unikalne wibracje i przez nie informacje. Im więcej z nas czuje swoją energię i potrafi rozpoznawać sygnały z ciała i z przestrzeni – tym łatwiej jest nawigować w tych szybko zmieniających się, chaotycznych czasach.
W rzeczywistości, w której obecnie żyjemy – powrót do żywej, pełnej, zanurzonej w czuciu i prawdzie – obecności w ciele, uważam za odważny i niezmiernie potrzeby akt.
Po to by rozbudzić komórki indywidualnej (i wreszcie kolektywnej) świadomości, po to by czerpać mądrość, by wzrastać ponad ból i ograniczenia, które nałożyliśmy na ziemie i nasze istnienia.
Czuję wyraźnie, że w rzeczywistości, w której obecnie żyjemy konieczny jest powrót do naszych ciał i do odczuwania poprzez ciało oraz rozbudzenie komórek indywidualnej (i wreszcie kolektywnej) świadomości.
W systemie, w którym gloryfikowane było trwanie w energii działania i osiągania, nakazów i zakazów (yang), sprawiło, że jako kolektyw wypadliśmy z harmonii i staliśmy się zagubieni i głodni, odłączeni od ciała i od ziemi, po której co dzień stąpamy.
Głodni żywej obecności i prawdziwego połączenia ze swoim Rdzeniem, swoim Ciałem i Duchem. Szukając wypełnienia tego głodu i tęsknoty we wszystkim – co jej dać nie może, choć budzi chwilowe ukojenie…
I często właśnie ten schemat, bycia na zewnątrz (yang) i szukania rozwiązania na zewnątrz sprawia – że tyle pięknych istot cierpi.
Matka Ziemia, Materia i w tym też nasze ciała, jak i kobieca intuicja orazi cały pierwiastek energii Yin – w obecnym systemie został zepchnięty (momentami też palony na stosie) i użyty – jako narzędzie do spełniania zadań i przynoszenia rezultatów.
Dlatego czuję ogromne wołanie, aby Tobie pomagać spoglądać do wewnątrz (yin), zatrzymać się, odpocząć i znaleźć… źródło, które jest w Tobie i jest jedynym prawdziwym zaspokojeniem duchowego i cielesnego głodu.
Wierzę w zdrową, nową ludzkość, na nowej ziemi, która przejawia się przez nas, od wewnątrz (yin) na zewnątrz (yang). Wierze w ludzkość, która karmi się prawdą i potrafi zaopiekować się tym, co tej opieki wymaga, jak dobry rodzic.
Teraz jest nasz czas.
By stanąc indywidualnie w roli dobrego rodzica dla siebie samego i dla podwórka swego.
By odważnie stanąć do swojego potencjału, oczyszczając i zmieniając to, co nie jest w zgodzie z najwyższym dobrem nas i całej planety.
A to zawsze, zaczyna się od naszych wnętrz.
Nasza transformacja ma znaczenie, puzzel po puzzlu, składamy nowy obraz, nową jakość.
Wiem, że jestem tu na Ziemi z Misją, po to, aby spajać i karmić Ciało, Umysł i Duszę.
Po to, aby łączyć NAUKĘ z DUCHOWOŚCIĄ.
Po to, aby łączyć Yin i Yang.
Po to, aby łączyć Niebo – Eter – z Ziemią – Mater-ią.
Po to, aby uszanować naturalną potrzebę życia do zachowania balansu i rytmu, cyklów natury…
Jestem po to, aby pomóc Tobie powrócić do swojego naturalnego, zharmonizowanego stanu.
Z wdzięcznością daję Ci taką opiekę, jaką sama chciałabym dostać wiele lat temu, kiedy borykałam się ze wstydem, poczuciem winy, bulimią i poczuciem, że nie jestem wystarczająco dobra i produktywna…
Do zobaczenia na drodze!
Z miłością
Jagoda
Opinie tych, z którymi pracowałam
Kiedy zaczynałem współpracę z Jagodą nie miałem świadomości swojego ciała ani emocji w nim siedzących. Czułem się odłączony od swojego ciała i duszy. Teraz po wielu miesiącach pracy czuje się bardziej pewny siebie, swobodniej między ludźmi. Kończąc współpracę z Jagodą czuje, że mogę wszystko i że mam ogrom zasobów do radzenia sobie w trudnych momentach. Transformacja na poziomie ciała : nauczyłem się napinać mięśnie pośladkowe i około łopatkowe, w dodatku wyczułem swoje mięśnie brzucha. Transformacja na poziomie emocji - jestem świadomy że emocje są nietrwałe jeśli się je przyjmuje. Wiem jak dużo emocji siedzi w moim ciele. Zdecydowałem się na współpracę z Tobą, żeby spróbować nowych metod masażu. Doceniam Twoja szczerość i holistyczne podejście. Mam świadomość tego jak krótki jest dzień i wykorzystuje każdą chwilę jak najefektywniej. Jednocześnie nauczyłem się odpuszczać, kiedy nie mam siły na zrobienie wszystkiego, co zaplanowałem. Warsztaty sprawiły że mniej się koncentruje na sobie i przejmuje opinią innych. Poleciłbym współpracę z Tobą każdemu kto próbował różnych metod terapii bezskutecznie.
~ Mateusz
Wizyta u Jagody jest ukojeniem dla mojego ciała i dla mojej duszy! Wystarczy, że przekraczam próg, od razu czuję sie zaopiekowania. Jagoda z niezwykłą precyzją znajduje miejsca, które wymagają uwagi, intuicyjnie podąża za tym, co mówi ciało pacjenta. Ogrom wiedzy i pełen profesjonalizm! Z całego serca polecam! Ja do Jagody na pewno będę wracać!
~Natalia
Wizyta u Jagody jest ukojeniem dla mojego ciała i dla mojej duszy! Wystarczy, że przekraczam próg, od razu czuję sie zaopiekowania. Jagoda z niezwykłą precyzją znajduje miejsca, które wymagają uwagi, intuicyjnie podąża za tym, co mówi ciało pacjenta. Ogrom wiedzy i pełen profesjonalizm! Z całego serca polecam! Ja do Jagody na pewno będę wracać!
~Natalia
Do tej pory wszelkie treningi, które wykonywałam były niejako karą za to, że nie wyglądam tak, jak myślałam, że chcę. Wszelkie terapie manualne, w tym masaże, były dla mnie nie do pomyślenia. Miewałam przebłyski zaufania intuicji na przestrzeni mojego życia i to ona skłoniła mnie, by zgłosić się do Jagody na współpracę indywidualną po pierwszym spotkaniu z nią. Wyrabianie nawyku nigdy nie jest łatwe, dlatego wsparcie Jagody w tym procesie było nieocenione. Uczyła mnie, jak poruszać swoim ciałem by współpracowało; jak go słuchać i mu ufać. Po kilku miesiącach pracy z Jagodą bliscy mówili, że jestem jakaś wyższa - a ja zwyczajnie przestałam się permanentnie garbić i chodziłam wyprostowana, z wysoko podniesioną głową. Nie była to zmiana, której się spodziewałam, ale przyjęłam ją z zadowoleniem. Pomyślałam “moje ciało zaczyna się zachowywać, jak zostało stworzone, a nie jak mój dotychczasowy styl życia mu narzucił”. To nadal jest mój argument numer jeden za treningami. Jednak praca z Jagodą to nie tylko treningi, to też terapie manualne, które pomogły mi uwolnić wiele napięć i trudnych emocji. Nauczyłam się przyjmować ból i go uwalniać wiedząc, że to nie ból jest sam w sobie zły.
~ Karolina
Jestem po kilku masażach i konsultacjach treningowych u Jagody. Cenię sobie bezpieczną atmosferę, która panuje na wizycie. Można o wszystko zapytać i dowiedzieć się wielu rzeczy. Każde spotkanie jest pod tytułem "wszystko możesz, nic nie musisz". Jagoda jako jedna z nielicznych osób mówi mi prawdę, nawet tę niewygodną i nieprzyjemną, za co dziękuję. Każdy masaż jest dopasowany pod moje indywidualne potrzeby, dzięki czemu jest skuteczny i powoduje chwilowe rozluźnienie, o które trzeba później zadbać na co dzień.
~ Mateusz
Masaż u Jagody to zawsze więcej niż masaż, to prawdziwa szamańska podróż. Łącząc różne metody, dotyk, dźwięk i zapach, Jagoda wprowadza ciało i umysł na wyższe poziomy. To jedyne takie miejsce we Wrocławiu. Każdy masaż jest inny, inne są też odczucia, ja za każdym razem odczuwałam w efekcie dużą lekkość i spokój. Poprawia się praca narządów wewnętrznych i ogólne samopoczucie. Jagoda wie co robi, warto oddać się w jej ręce.
~ Laura